Kalila wytropiła zaginionego
Policyjny pies tropiący znalazł zaginionego 58-latka. Mężczyzna wyszedł z domu o 11 i do godzin wieczornych nie wrócił. Zaniepokojona rodzina powiadomiła policjantów. Po dwóch godzinach Kalila wytropiła mężczyznę w kompleksie leśnym w gminie Zbójna.
Wczoraj po 17 do łomżyńskiej komendy zadzwonił zaniepokojony mężczyzna i powiedział, że jego wujek wyszedł z domu o 11 i do chwili obecnej nie wrócił. W tym dniu zaginiony obchodził urodziny i możliwe, że poszedł świętować. Z uwagi na to, że długo nie wracał, a zrobiło się ciemno i bardzo zimno, powiadomił mundurowych. Na miejscu policjanci przeszukali teren przyległy do posesji, jednak nie udało się odnaleźć mężczyzny. Jego sąsiad, który przyszedł sprawdzić co się dzieje, powiedział policjantom, że zaginiony często go odwiedzał i razem pili alkohol. Dziś zauważył, że z pomieszczenia gospodarczego zginęły mu 2 butelki wódki i podejrzewa, że mógł je zabrać 58-latek. Policjanci razem z psem tropiącym poszli na posesję sąsiada, gdzie Kalila podjęła trop w pomieszczeniu gospodarczym. Błądziła między zabudowaniami, aż doprowadziła mundurowych do niewielkiego zagajnika. Tam odnalazła prowizoryczny szałas przy drzewie, a kilka metrów dalej siedzącego na ziemi mężczyznę. Okazał się nim zaginiony 58-latek, nietrzeźwy i mocno wyziębiony. Na miejsce natychmiast została wezwana załoga karetki pogotowia. Do jej przyjazdu mężczyzną zajęli się policjanci, udzielając mu pomocy przedmedycznej i umieszczając w radiowozie by się ogrzał. Odnaleziony mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.