Aktualności

Polecamy

Najczęściej czytane

  1. 28-LATEK ODPOWIE ZA KRADZIEŻ, BYŁ TEŻ POSZUKIWANY NA ROK WIĘZIENIA

    Łomżyńscy kryminalni zatrzymali w Warszawie 28-letniego mężczyznę, który pod koniec października tego roku ukradł w jednej z galerii handlowych w Łomży artykuły chemiczne o wartości blisko 2800 zł. Jak się okazało mieszkaniec Warszawy był też poszukiwany przez warszawskich policjantów do odbycia kary roku pozbawienia wolności. 28-latek usłyszał zarzut kradzieży, jednak zarzuty te mogą zostać rozszerzone, bo o mężczyznę "upominają" się inne jednostki w kraju.

  2. TAXI pod lupą mundurowych

    Wczoraj łomżyńska drogówka wzięła pod lupę taksówki. Kontrolowana była trzeźwość kierowców, wymagane dokumenty, a także obowiązkowe wyposażenie i oznaczenie pojazdu. Wszystko po to, aby podróżni, wybierający ten środek transportu czuli się pewnie i bezpiecznie.

  3. Odpowie za kradzież rozbójniczą

    Łomżyńscy mundurowi zatrzymali podejrzanego o kradzież rozbójniczą. 40-letni mieszkaniec Łomży wszedł do sklepu, wybrał towar i chciał wyjść nie płacąc. Zatrzymany przez właściciela, uderzył go i uciekł ze skradzionymi rzeczami. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

  4. Była tak pijana, że uderzyła w inny pojazd i nie poczuła

    Łomżyńscy mundurowi zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierowców, którzy spowodowali kolizje. Mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, a 37-latka ponad 3,6 promila. Oboje stracili prawo jazdy, a ich samochody zostały odholowane na parking strzeżony. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

  5. Na rękach wynieśli kobietę z zadymionego budynku, było o krok od tragedii

    Z zadymionego domu na rękach policjanci wynieśli potrzebującą pomocy kobietę. Dramatyczne zgłoszenie dostali tuż przed 1 w nocy. Wynikało z niego, że z budynku wydostał się mężczyzna, jednak w środku została jego żona, która nie jest w stanie poruszać się o własnych siłach. W takiej sytuacji decyzja mogła być tylko jedna - funkcjonariusze ruszyli na ratunek i weszli do zadymionych pomieszczeń. Byli pierwsi na miejscu. Zaopiekowali się 75-latką zabezpieczyli do czasu przyjazdu służb medycznych. Dzięki błyskawicznej reakcji i zdecydowanym działaniom funkcjonariuszy nie doszło do tragedii.