Informacje

Dwa różne miejsca jedno przewinienie - niestety połączyła ich jazda pod wpływem alkoholu

Data publikacji 07.08.2024

Wczoraj łomżyńscy policjanci zatrzymali kolejnych dwóch kierowców, którzy jechali mimo wcześniej wypitego alkoholu. Jeden przekroczył dopuszczalną prędkość jadąc skodą, drugi "wężykiem" jechał motorowerem. O ich dalszym losie zdecyduje sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z posterunku w Śniadowie pełniąc służbę na terenie gminy około godziny 16.00 w Gawrychach zauważyli jadącego motorowerem mężczyznę. Nie miał on kasku, a jego styl jazdy wskazywał na to, że może on być pod wpływem alkoholu. Aby się upewnić, mundurowi zatrzymali pojazd do kontroli. I faktycznie za kierownicą siedział 55-letni mieszkaniec gminy, od którego policjanci wyczuli alkohol. Badania tylko potwierdziły przypuszczenia policjantów. Wynik na alkometrze pokazał, że 55-latek jechał motorowerem mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jego motorower został zabezpieczony na parkingu strzeżonym na poczet ewentualnej kary.

Trzy godziny później, tym razem policjanci z ruchu drogowego pełniąc służbę na terenie Łomży, na ulicy Piłsudskiego zatrzymali do kontroli drogowej skodę, którego 30-letni kierowca przekroczył dopuszczalną w tym miejscu prędkość. Mieszkaniec miasta jechał o 27 kilometrów na godzinę za szybko. Mało tego, po przeprowadzonym badaniu na trzeźwość na alkoblow zapaliła się czerwona lampka. Po dokładnym sprawdzeniu stanu trzeźwości na alkometrze okazało się, że 30-latek ma blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz mężczyzna odpowie za popełnione wykroczenie, jak też za przestępstwo jazdy w stanie nietrzeźwości.

O dalszym losie obu mężczyzn zadecyduje teraz sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony