Wpadł bo zapomniał włączyć świateł
Policjanci zatrzymali 36-latka, który kierował bmw mając w organizmie 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna zwrócił na siebie uwagę mundurowych, ponieważ zapomniał włączyć świateł mijania. Sylwestrową noc spędził w policyjnym areszcie, a teraz odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz popełnione wykroczenia. Sąd zdecyduje również o konfiskacie jego samochodu.
W sylwestrowe popołudnie na Sikorskiego policjanci łomżyńskiej drogówki zatrzymali do kontroli bmw. Ich uwagę zwrócił brak włączonych świateł mijania oraz przyciemnione przednie szyby po obu stronach pojazdu. Podczas kontroli policjanci poczuli od kierowcy zapach alkoholu. Okazało się, ze jest on nietrzeźwy, ma ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi zmierzyli również przepuszczalność światła w przednich bocznych szybach i okazało się, że jest ona na poziomie 47%. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, a jego samochód został odholowany. Teraz o konfiskacie bmw zdecyduje sąd. 36-latek odpowie natomiast za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo przeciwko niemu będzie się toczyć postępowanie w sprawach o popełnione wykroczenia.
Mundurowi niezmiennie apelują o zachowanie rozwagi. Siadając za kierownicę po alkoholu narażamy na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale i innych uczestników ruchu drogowego. Apelujemy też o stanowcze reagowanie, gdy osoby przebywające w naszym otoczeniu zamierzają kierować będąc pod wpływem alkoholu. Nie jesteśmy nieśmiertelni, nieodpowiedzialność siadających za kierownicę po alkoholu może kosztować nas życie. Reagujmy!!!