Ukradł i uderzył ekspedientkę w twarz - twierdził, że "nic złego nie zrobił"
Do 10 lat pozbawienia wolność grozi 62 - latkowi podejrzanemu o kradzież rozbójniczą. Mężczyzna w jednym ze sklepów ukradł dwa paski, a kiedy na jego drodze stanęła ekspedientka, uderzył ją w twarz. Plany złodziejowi pokrzyżował inny klient. Zatrzymany twierdził, że "nic złego nie zrobił".
We wtorek, w jednym z łomżyńskich sklepów doszło do kradzieży dwóch pasków o wartości 24 złotych. Jak ustalili policjanci, złodzieja próbowała jeszcze powstrzymać pracownica sklepu, ale ten uderzył ją w twarz. Widząc tę sytuację zareagował inny klient. Powstrzymał napastnika i przytrzymał do ich przyjazdu. 62 -letni mieszkaniec gminy Piątnica tłumaczył mundurowym, że "nic złego nie zrobił". Jednak jego wersji nie potwierdziło nagranie ze sklepowego monitoringu. Policjanci zatrzymali 62-latka i po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.