4 tysiące złotych grzywny zamienił na 356 dni w zakładzie karnym
Policjanci ze Śniadowa zatrzymali osobę poszukiwaną przez wymiar sprawiedliwości. Dzięki zaangażowaniu i czujności funkcjonariuszy, osoba ta nie uniknie zasądzonej kary.
Gdy w systemach policyjnych pokazała się informacja, że Sąd Rejonowy w Łomży wydał zarządzenie o zatrzymaniu 32-latka na 11 dni pozbawienia wolności, policjanci ze Śniadowa bardzo szybko ustalili jego miejsce przebywania. Dużą rolę odegrała tu znajomość terenu, na którym pełnią codzienną służbę, ale i wiedza o osobach mieszkających na terenie gminy. Funkcjonariusze potrzebowali zaledwie kilkudziesięciu minut, aby poszukiwany przez sąd mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Kiedy policjanci zapukali do jednego z domów w Szczepankowie, 32-latek nie krył zdziwienia, bo o ile wiedział, że jest osobą poszukiwaną to nie spodziewał się tak szybkiej wizyty mundurowych. Już na komendzie Policji w Łomży, sprawdzając 32-latka w policyjnej bazie danych okazało się, że jest on poszukiwany nie jednym zarządzeniem, a dwunastoma. W jego "dorobku" znalazły się różnego rodzaju wykroczenia o charakterze chuligańskim dotyczące drobnych kradzieży, ale też naruszenia przepisów o ruchu drogowym, zakłócanie porządku publicznego czy używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym. Był też poszukiwany w związku z nieopłaconą grzywną w sprawie o posiadanie środków odurzających. 32-latek na swoim koncie miał też wyrok bezwzględnego więzienia 6 miesięcy pozbawienia wolności za udział w pobiciu, do którego doszło w styczniu ubiegłego roku w Łomży. Z uzyskanych przez policjantów informacji wynikało, że w sumie mężczyzna ma zasądzone 4 tysiące złotych kar grzywny. W związku z tym, że mężczyzna nie dysponuje takimi środkami, aby opłacić dług, po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, dziś został przewieziony do Zakładu Karnego, gdzie łącznie odbędzie 356 dni kary pozbawienia wolności.