Uciekał motocyklem zatrzymał go dzielnicowy
Dzielnicowy ze Śniadowa zatrzymał 20-letniego motocyklistę. Mężczyzna na widok radiowozu i wydawanych sygnałów do zatrzymania przyspieszył i próbował zgubić policjanta na bocznych drogach. Okazało się, że nie posiadał uprawnień do kierowania, a motocykl badań technicznych. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Dzielnicowy gminy Śniadowo w trakcie patrolu zauważył motocykl, który nie zastosował się do znaku STOP na jednym ze skrzyżowań w Szczepankowie. Policjant podjeżdżając w stronę motocykla zauważył również, że nie posiada on żadnych świateł ani lusterek. Mężczyzna, gdy zauważył radiowóz, nie zastosował się do poleceń wydawanych przez policjanta i zamiast zatrzymać się - przyśpieszył. Motocyklista oddalał się z dużą prędkością, co chwilę oglądając się za siebie. W pewnym momencie skręcił w szutrową drogę. Nie wiedział, że prowadzi ona tylko do prywatnej posesji. Wpadł w błoto, stracił panowanie nad motorem i wywrócił się. Kierowca próbował podnieść maszynę i ponownie odjechać, jednak udaremnił mu to dzielnicowy. Młody mężczyzna szarpał się z policjantem i próbował uciekać, jednak natychmiast został obezwładniony przez funkcjonariusza. Okazało się, że kierowcą był 20-latek z gminy Łomża, który nie posiada uprawnień do kierowania. Motocykl nie miał również aktualnych badań technicznych. Mężczyzna był trzeźwy. Jego motocykl został odholowany, a dowód rejestracyjny zatrzymany. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.