Informacje

Uwierzył oszustom, że ma do odebrania zaległe pieniądze z poprzednich inwestycji w kryptowaluty

Data publikacji 18.03.2024

Oszuści nie odpuszczają. Tym razem ich ofiarą padł 71-letni mieszkaniec Łomży. Wczoraj mężczyzna poinformował policjantów, że stracił 15 tysięcy złotych. Przestępcy posługują się różnymi legendami, ale cel jest jeden. Chodzi o to, by nakłonić rozmówcę do rozmowy i dzięki temu zdobyć dane do konta bankowego.

Jak widać oszuści nie próżnują. Wczoraj 71-letni mieszkaniec naszego miasta poinformował policjantów o tym, że padł ofiarą oszustów i stracił 15 tysięcy złotych. Z jego relacji wynikało, że od dzwoniącego do niego rzekomego brokera usłyszał, że "może wypłacić pieniądze zgromadzone na koncie kryptowalut". Pokaźna suma miała być wynikiem inwestowania 71-latka w bitcoiny. Mężczyzna usłyszał, że kwota wzrosła do ponad 42 tysięcy dolarów. Dzwoniący zapewniał, że pomoże wypłacić mu te pieniądze. Nakłonił 71-latka do przekazania danych zarówno tych dotyczących konta jak i z dowodu osobistego. Łomżanin chcąc pomóc i przyśpieszyć transakcje na numer telefonu rzekomego brokera wysłał skany swoich dokumentów i hasła dostępowe do konta. 71-latek oświadczył też, że cały czas słyszał jak jego rozmówca "pracuje na komputerze". Został też zapewniony, że pieniądze niezwłocznie po przewalutowaniu znajdą się na jego koncie, ale w związku z tym, że wyszła spora suma będą wykonane trzy przelewy. Na tym rozmowa obu mężczyzn zakończyła się. Gdy po pewnym czasie 71-latek chciał sprawdzić stan swojego konta, okazało się, że jest ono zablokowane. Niezwłocznie udał się do banku, gdzie dowiedział się, że został oszukany, a z jego rachunku zniknęły oszczędności.

Powrót na górę strony