Miłośnik borówek i alkoholu w rękach policjantów
Policjanci z łomżyńskiej patrolówki zatrzymali podejrzanego o kradzież alkoholu oraz borówek z jednego ze sklepów w Piątnicy. Pokrzywdzony oszacował straty na blisko 950 złotych. Już po niespełna 30 minutach 22-latek wpadł w ręce policjantów. Wcześniej próbowali go zatrzymać ekspedientka i taksówkarz, który przywiózł mężczyznę na zakupy. Podejrzany usłyszał już zarzut kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z łomżyńskiej patrolówki zatrzymali podejrzanego o kradzież alkoholu oraz borówek z jednego ze sklepów w Piątnicy. Pokrzywdzony oszacował straty na blisko 950 złotych. Jak ustalili mundurowi mężczyzna do sklepu przyjechał taksówką. Kierowcy powiedział, że zrobi szybkie zakupy i wróci tym samym kursem do domu. Po kilku minutach mężczyzna wyszedł ze sklepu z zakupami. W momencie, kiedy wsiadał do taksówki z marketu wybiegła zdenerwowana ekspedientka. Kobieta chciała zatrzymać klienta, gdyż wiedziała, że ten nie zapłacił za alkohol i borówki. Mimo, że ekspedientce pomagał taksówkarz, mężczyźnie udało się uciec. 22-latka zatrzymali dopiero wezwani na miejsce policjanci. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty kradzieży oraz szalbierstwa. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.