11 zarzutów za kradzieże w drogerii
Łomżyńscy policjanci w Warszawie zatrzymali 40-latka podejrzanego o liczne kradzieże. Jego łupem padły kosmetyki, między innymi markowe perfumy z drogerii należących do jednej z sieci. Łączna wartość strat to blisko 15 tysięcy złotych. Okazało się, że ten nielegalny proceder odbywał się na terenie całego kraju i był stałym źródłem dochodu mężczyzny. Mieszkaniec stolicy usłyszał 11 zarzutów kradzieży. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj łomżyńscy policjanci w Warszawie zatrzymali 40-latka podejrzanego o szereg kradzieży na terenie całego kraju. Jego łupem padły kosmetyki, między innymi markowe perfumy z drogerii należących do jednej z sieci. Mężczyzna uczynił sobie ze sprzedaży tych kosmetyków stałe źródło dochodu. Tylko we wrześniu, w Łomży przez 2 dni ukradł na kwotę blisko 3 tysięcy złotych. Pozostałe kradzieże miały miejsce w Warszawie oraz w gminie Mińsk Mazowiecki. Pokrzywdzeni oszacowali straty na łączną kwotę blisko 15 tysięcy złotych. Pracujący nad sprawą łomżyńscy kryminalni, mając wizerunek mężczyzny, szybko ustalili jego tożsamość. Wczoraj rano wkroczyli do mieszkania podejrzanego w Warszawie i zatrzymali zaskoczonego 40-latka. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu 11 zarzutów kradzieży.
Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.