Czarna sobota
Trzy osoby zginęły i trzy zostały ranne. To bilans dwóch wypadków do których doszło w sobotę powiecie łomżyńskim. Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności obu tragedii.
Do pierwszego z nich doszło około godziny 14:00 dyżurny łomżyńskiej policji otrzymał informację o wypadku na drodze numer 61 w rejonie Kobylina. Jak wstępnie ustalili policjanci 34-letni kierowca forda z nieznanych jak dotąd przyczyn w pewnym momencie zjechał na przeciwny pas drogi. Tam najpierw otarł się o fiata punto, a następnie czołowo zderzył się z jadącym z przeciwka ciężarowym dafem. Siła uderzenia była tak duża, że kierowca eskorta zginął na miejscu. Tir zatrzymał się w przydrożnym rowie. Białorusinowi kierującemu dafem oraz siedzącej za kierownicą fiata kobiecie nic się nie stało. Droga w miejscu wypadku była zablokowana przez pięć godzin.
Do drugiego wypadku doszło tuż przed godziną 20:00 na drodze krajowej numer 63 w rejonie miejscowości. Jadącą w kierunku Łomży skodą podróżowało 5 obywateli Ukrainy. Jak wstępnie ustalili policjanci w pewnym momencie 19-letni kierowca najprawdopodobniej na skutek nadmiernej prędkości stracił panowanie nad autem. Skoda zjechała na lewe pobocze drogi i uderzyła w drzewo. W wyniku wypadku dwóch siedzących na tylnej kanapie mężczyzn zginęło na miejscu. Kierowca oraz pozostali pasażerowie auta ranni trafili do szpitala.
Policjanci z Łomży szczegółowo ustalają okoliczności obu wypadków.