Zarzuty za włamanie i kradzieże
Data publikacji 18.12.2013
Łomżyńscy policjanci zatrzymali 36-latka podejrzanego o włamanie i kradzieże z pomieszczeń gospodarczych w jednym z bloków na terenie miasta. Mężczyzna za swoje postępowanie odpowie teraz przed sądem.
Policjanci z Łomży zatrzymali 36-letniego mężczyznę podejrzanego o włamanie i kradzieże z pomieszczeń gospodarczych usytuowanych w jednym z bloków na terenie miasta. Do pierwszego zdarzenia doszło prawdopodobnie na początku grudnia. Wtedy to sprawca z niezamkniętego pomieszczenia zabrał laptopa, dwie walizki podróżne i ozdoby świąteczne. Następnie, w połowie grudnia, włamał się do wózkowni w tym samym bloku, skąd zniknął m.in. rower, aluminiowy słup do lampy oświetleniowej, świetlówki i środki czystości. Właściciele oszacowali swoje straty na łączną kwotę ponad 5 tysięcy złotych. W miniony poniedziałek łomżyńscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o te czyny. Mundurowi odzyskali także skradziony rower i metalowy słup oświetleniowy. 36-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Wczoraj usłyszał dwa zarzuty dotyczące kradzieży i kradzieży z włamaniem. Teraz za swoje postępowanie odpowiadał będzie przed sądem.
Policjanci z Łomży zatrzymali 36-letniego mężczyznę podejrzanego o włamanie i kradzieże z pomieszczeń gospodarczych usytuowanych w jednym z bloków na terenie miasta. Do pierwszego zdarzenia doszło prawdopodobnie na początku grudnia. Wtedy to sprawca z niezamkniętego pomieszczenia zabrał laptopa, dwie walizki podróżne i ozdoby świąteczne. Następnie, w połowie grudnia, włamał się do wózkowni w tym samym bloku, skąd zniknął m.in. rower, aluminiowy słup do lampy oświetleniowej, świetlówki i środki czystości. Właściciele oszacowali swoje straty na łączną kwotę ponad 5 tysięcy złotych. W miniony poniedziałek łomżyńscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o te czyny. Mundurowi odzyskali także skradziony rower i metalowy słup oświetleniowy. 36-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Wczoraj usłyszał dwa zarzuty dotyczące kradzieży i kradzieży z włamaniem. Teraz za swoje postępowanie odpowiadał będzie przed sądem.