Informacje

Dwóch nietrzeźwych kierowców w ciągu 15 minut

Data publikacji 24.10.2025

Policjanci zatrzymali dwóch pijanych kierowców. Jeden jechał na podwójnym zakazie i wjechał do rowu. Drugi próbował uciec świadkowi zdarzenia, a gdy przyjechał patrol policji odmówił badaniu na zawartość alkoholu. Obaj za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.

Wczoraj tuż po 13 policjanci z łomżyńskiej drogówki zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierowców. Pierwszy został zatrzymany na ulicy Księżnej Anny. Inny kierowca zauważył, że ulicami miasta jedzie opel, którego kierujący nie potrafi utrzymać prostego toru jazdy. Gdy zaczął najeżdżać na krawężnik świadek zatrzymał go i próbował zabrać kluczyki. Kierowca wtedy gwałtownie ruszył i zaczął uciekać. Świadek nie dał za wygraną i informując na bieżąco służby, gdzie jedzie pijany mężczyzna, próbował uniemożliwić mu jazdę. W końcu nietrzeźwy kierowca opla został zablokowany przez świadka na ulicy Księżnej Anny. Wtedy wysiadł z opla i odszedł. Policjanci zatrzymali go na chodniku. Mężczyzną okazał się 56-letni mieszkaniec Łomży. Początkowo odmawiał badania na zawartość alkoholu w organizmie. Kiedy dowiedział się, że zostanie pobrana mu krew zmienił zdanie. Badanie alkomatem wykazało, że ma ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Jego samochód został odholowany na parking strzeżony, a o jego konfiskacie zdecyduje sąd. 56-latek stracił prawo jazdy, a za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Niespełna 15 minut później inny patrol łomżyńskiej drogówki został wezwany do kolizji, gdzie volkswagen wjechał do rowu. Świadek zeznał, że w środku jest nietrzeźwy mężczyzna, który próbuje wyjechać. Kiedy policjanci dojechali na miejsce, na poboczu zastali dwóch mężczyzn i busa w rowie. Jeden z nich przyznał się do kierowania volkswagenem. Powiedział też policjantom, że pił rano i w trakcie pracy, a teraz jechał do domu. Poczuł, że potrzebuje się przespać i chciał zatrzymać się na poboczu, jednak źle oszacował odległość i wjechał do rowu. Początkowo mężczyzna nie był w stanie wydmuchać odpowiedniej ilości powietrza do badania. Jednak gdy się udało, okazało się, że ma on blisko 3,4 promila alkoholu w organizmie. Jak się szybko okazało, ma on również dwa zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, właśnie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Zakazy obowiązują do lutego 2029 roku. Jego samochód został odholowany na parking strzeżony, a o jego konfiskacie zdecyduje sąd. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, gdzie czeka na rozprawę sądową w trybie przyspieszonym. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

  • zdjęcia z kolizji
  • zdjęcia z kolizji
  • zdjęcia z kolizji
Powrót na górę strony