Informacje

NIE ZATRZYMAŁ SIĘ DO KONTROLI, A PÓŹNIEJ ZGŁOSIŁ SIĘ SAM NA KOMENDĘ

Data publikacji 25.09.2025

Kierowca volkswagena nie zatrzymał się do kontroli i uciekł. Po kilku godzinach mężczyzna sam zgłosił się do komendy, bo uznał, że w ten sposób uniknie odpowiedzialności. 35-latek był trzeźwy, jednak test na obecność środków odurzających wyszedł pozytywny. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast jeśli badania krwi wykażą obecność, w jego organizmie, narkotyków to zarzuty zostaną rozszerzone o kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających.

Łomżyńscy policjanci ruchu drogowego pełniący służbę na trasie S61 w pobliżu Starych Kupisk zauważyli volkswagena, którego kierowca oraz pasażer nie korzystali z pasów bezpieczeństwa. Mimo dawanych przez mundurowych sygnałów, zarówno świetlnych jak i dźwiękowych, pojazd przyśpieszył i zaczął uciekać. Policjanci podjęli za nim pościg. W pewnym momencie auto wjechało na teren jednej z firm. Kierowca wybiegł z samochodu i zaczął uciekać pieszo chowając się w halach magazynowych. Policjanci wezwali na miejsce wsparcie w tym funkcjonariuszy z psem tropiącym, niestety mężczyzny nie udało się znaleźć. Policjanci ustalili dane uciekiniera. Okazał się nim 35-latek z Łomży. W trakcie poszukiwań mężczyzny okazało się, że w tym samym czasie zgłosił się do komendy. Uznał, że w ten sposób uniknie odpowiedzialności. Mylił się. Został przez policjantów przebadany i o ile badanie na trzeźwość nic nie wykazało to badanie na zawartość środków odurzających wyszło pozytywnie. Mężczyźnie pobrano krew do dalszych badań, a noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz usłyszy zarzut niezatrzymania się do kontroli za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast jeśli badania krwi wykażą obecność, w jego organizmie, narkotyków to zarzuty zostaną rozszerzone o kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających.

Powrót na górę strony