Ukradł hulajnogę, miał przy sobie narkotyki
Łomżyński dzielnicowy zatrzymał 22-latka, który ukradł hulajnogę elektryczną. Twierdził, że kupił ją zaledwie pół godziny wcześniej. Podczas zatrzymania okazało się, że ma przy sobie narkotyki. Teraz odpowie przed sądem za kradzież oraz posiadanie środków odurzających. Grozi mu za to do 10 lat pozbawienia wolności.
Łomżyński dyżurny otrzymał zgłoszenie o kradzieży hulajnogi elektrycznej, na które skierował miejscowego dzielnicowego. W rozmowie ze zgłaszającym 14-latkiem policjant dowiedział się, że chłopiec przyjechał do kolegi. Wszedł do mieszkania na 20 minut, a hulajnogę zostawiał przed klatką bez zabezpieczenia. Kiedy wyszedł zorientował się, że hulajnoga została skradziona. Poinformował o tym swoich kolegów i zaczęli wspólne poszukiwania. Koledzy zgłaszającego kilkanaście minut później między blokami na sąsiedniej ulicy zauważyli mężczyznę jeżdżącego na skradzionej hulajnodze. Ujęli go i zadzwonili po właściciela, a ten po mundurowych. Na miejscu okazało się, że hulajnogą jeździł nietrzeźwy 22-latek. Powiedział policjantowi, że pół godziny wcześniej kupił ją od przypadkowego mężczyzny i jest już jego właścicielem. Był arogancki i pobudzony. Na miejsce dojechał kolejny patrol. Policjanci przy mężczyźnie znaleźli też torebkę z zawartością białego proszku. Wstępne badanie wykazało, że jest to amfetamina. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Usłyszał zarzuty kradzieży hulajnogi oraz posiadania środków odurzających. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.