Oszuści nie odpuszczają!!! – Apelujemy o czujność i rozwagę!
Kolejne oszustwa podczas inwestycji i zakupów przez Internet! Tym razem w sieć oszustów wpadło troje mieszkańców naszego powiatu. 71-latka zainwestowała w akcje znanej firmy, 63-latek zainteresował się kupnem silników zaburtowych, a 35-latka chciała kupić konsolę do gier. Wszystkich łączy to, że zaufali osobom po drugiej stronie telefonu i stracili pieniądze. 71-latka straciła 800 złotych, 63-latek 21 tysięcy złotych, a 35-latka tysiąc złotych. Raz jeszcze apelujemy o rozwagę podczas kontaktów z potencjalnymi specjalistami od inwestycji jak i zalecamy czujność przy zakupach w Internecie!
Kuszą nas szybkimi zyskami i atrakcyjnymi cenami. Obiecują duże pieniądze i zachwalają sprzęty w promocyjnych cenach. Jednak nie wszyscy po drugiej stronie telefonu mają uczciwe zamiary. Tylko wczoraj do łomżyńskich policjantów zgłosiło się troje mieszkańców naszego powiatu, którzy przekonali się o tym na własnej skórze.
Po godzinie 14, z prośbą o pomoc w odzyskaniu pieniędzy zgłosiła się 35-latka z Łomży. Kobieta oświadczyła, że na popularnym portalu społecznościowym znalazła ofertę sprzedaży konsoli. Napisała do sprzedającego mężczyzny i umówili się co do ceny. Uzgodnili też formę zapłaty blikiem. Aby ułatwić kobiecie zakup mężczyzna wysłał jej link, w który kobieta weszła i wygenerowała kody, które następnie przesłała mężczyźnie. Niestety 35-latka nie otrzymała żadnego potwierdzenia transakcji, a chwilę później z jej konta zniknęło 1000 złotych. Wtedy też 35-latka zorientowała się, że padła ofiarą oszusta. Kobieta zablokowała swoje konto i próbowała kontaktować się ze sprzedawcą konsoli jednak bezskutecznie.
Godzinę później do łomżyńskich policjantów zgłosił się tym razem 63-letni mieszkaniec Łomży. Opowieść mężczyzny niewiele różniła się od tej, którą policjanci usłyszeli od kobiety. Tu 63-latek zainteresował się kupnem dwóch silników zaburtowych. Skontaktował się z amerykańskim wystawcą. Wytargował atrakcyjną cenę i dokonał zakupu. Połowę kwoty 63-latek przelał od razu na wskazane przez amerykańskiego sprzedawcę konto, kolejną część miał zapłacić przy odbiorze. Jednak pojawił się problem, bo najpierw przesyłka utknęła na Dominikanie, później w Andorze, na końcu zawieruszyła się w Niemczech. Za każdym razem 63-latek "musiał" dopłacić to do certyfikatu jakości przesyłki, to opłacić cło, czy wykupić ubezpieczenie. Cała transakcja trwała około miesiąca. Przez ten czas mężczyzna stracił 21000 złotych, a przesyłki do dziś nie otrzymał.
Po 16, w komendzie Policji zjawiła się 71-letnia mieszkanka gminy Piątnica. Kobieta powiedziała policjantom, że zadzwonił do niej mężczyzna. Przedstawił się jako specjalista od inwestycji i zaproponował jej duże zyski w zamian za akcje znanej firmy. Powiedział 71-latce, że wpłacając 800 złotych w przeciągu tygodnia trzykrotność tej kwoty będzie do wypłacenia. Kobieta poszła na pocztę i zrobiła przelew na wskazane przez specjalistę konto. Potem poszła jeszcze do banku aby porozmawiać z kimś o takich inwestycjach i usłyszała, że mogła paść ofiarą oszustów. Zamiast zyskać, seniorka straciła 800 złotych.
Pamiętajmy - zwykła ostrożność i wiedza o metodach działania przestępców może uchronić nas przed utratą oszczędności, niekiedy całego życia.