Pobrała aplikację ... i straciła 40 tysięcy złotych
Oszuści działający metodą ,,na zdalny pulpit” nie odpuszczają. Wczoraj 60-letnia mieszkanka powiatu łomżyńskiego poinformowała policjantów, że straciła 40 tysięcy złotych. Przestępcy posługują się różnymi legendami, ale cel jest jeden. Chodzi o to, by skłonić ofiarę do zainstalowania programu zdalnej obsługi urządzenia i zdobyć dane do konta bankowego.
Jak widać oszuści, działający metodą ,,na zdalny pulpit", nie próżnują. Wczoraj 60-latka poinformowała policjantów o tym, że padła ofiarą oszustów i straciła 40 tysięcy złotych. Zadzwonił do niej fałszywy konsultant twierdząc, że ma do wypłaty zysk z inwestycji w kryptowaluty. Pomimo tego, że kobieta nigdy nie inwestowała, zainteresowała się tym co usłyszała w słuchawce telefonu. Po 5 godzinnej rozmowie, za namową mężczyzny na swoim komputerze zainstalowała program do zdalnej obsługi urządzenia i tym samym dała oszustowi dostęp do swojego konta. Oszuści, wykorzystując te dane zaciągnęli pożyczki, które rozdysponowali na swoje rachunki bankowe. Gdy po rozmowie z mężczyzną 60-latka zadzwoniła do swojego banku okazało się, że w wyniku całego procederu straciła 40 tysięcy złotych. Wtedy o wszystkim powiadomiła łomżyńskich policjantów.
Policja ostrzega: Pamiętaj!
- Nie udostępniaj nikomu danych do logowania w bankowości elektronicznej i mobilnej;
- Nie instaluj dodatkowego oprogramowania na urządzeniach, z których logujesz się do bankowości elektronicznej;
- Nie wpisuj nieznanego numeru konta do swojej bankowości elektronicznej, na które mają być przelewane zyski z inwestycji;
- Jeśli otrzymasz przelew od nieznanego nadawcy, pod żadnym pozorem nie przekazuj środków dalej, nawet jeśli „Twój doradca” o to prosi - nieświadomie możesz brać udział w przestępstwie;
- Zwracaj uwagę na fałszywe aplikacje i strony firm namawiające do inwestowania;
- Jeżeli podejrzewasz, że jesteś ofiarą oszustwa, skontaktuj się ze swoim bankiem oraz złóż stosowne zawiadomienie na Policji;
- Nie daj się skusić wizją szybkiego zysku.